Geoblog.pl    Gerber    Podróże    W drodze na najwyższe szczyty Afryki: Rwanda, Burundi, Tanzania 2013, czyli Afryka z szympansem za rękę    KILKA PRZEMYŚLEŃ O RWANDZIE POMIĘDZY ZWŁOKAMI TUTSI - część 2
Zwiń mapę
2013
29
sty

KILKA PRZEMYŚLEŃ O RWANDZIE POMIĘDZY ZWŁOKAMI TUTSI - część 2

 
Rwanda
Rwanda, Gikongoro
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6567 km
 
Po wizycie na dworze króla wracamy piechotą do centrum Nyanzy odpoczywając gdzieś przy coli w przydrożnej knajpce. Wracamy do Butare. Kolejny cel naszego zwiedzania to Gikongore, niewielka wioska w pobliżu miejscowości Nyamagabe. Tam znajduje się kolejna pamiątka po ludobójstwie z 1994 roku. Podróżujemy dziś sporo, ale idzie bardzo sprawnie. Zaraz po dotarciu do Nyamagabe znajdujemy motorki, które wiozą nas do Gikongore. Znajduje się tam budynek dawnej technicznej uczelni. Niestety uczelni już tam nie ma. W czasach ludobójstwa na terenie uczelni rozegrał się jeden z najtragiczniejszych aktów ludobójstwa w regionie i całej Rwandzie. W budynku uczelni i na jej terenie wymordowano ponad 18 000 ludzi. Obecnie w budynku administracyjnym znajduje się muzeum. Tuż obok znajdują się masowe groby pomordowanych, które w dalszym ciągu „uzupełniane” są ciałami znalezionymi na bagnach i w mniej dostępnych miejscach. Największe wrażenie jednak wywierają zgromadzone w salach uczelni ciała zamordowanych. Zakonserwowane białym środkiem chemicznym zwłoki ułożone na drewnianych paletach wypełniają sale uczelniane. Są udostępnione do oglądania dla zwiedzających. Można obejrzeć z bliska powyginane w nieludzki sposób zwłoki z grymasami bólu na twarzach, z otwartymi ustami, zastygłymi nagle podczas ostatniego krzyku przed śmiercią. Zapach nie jest przyjemny. To zapach śmierci. Widok porusza. Czy to dobrze, że ciała są wystawione, a nie pochowane? Nie wiem. Ja wszedłem do środka. Zrobiłem kilka nielegalnych zdjęć. Odór ludzkich zwłok, a może ludzkiego mięsa odurza. Podobnie jak wystawa zdjęć z muzeum dokumentujących ludobójstwo, wojska Interahamwe i rozkładające się na ulicach zwłoki.

Po terenie uczelni oprowadza nas Rwandyjczyk, który jak się okazało, dwa tygodnie wcześniej był w Polsce. Pokazuje nam zdjęcia z Warszawy ze śniegiem. Opowiada o tym, że co jakiś czas wyjeżdża na spotkania organizacji zrzeszającej miejsca pamięci o ludobójstwie z całego świata. Dlatego w tym roku był w Polsce.

cdn.
_____
Pełna relacja z wyjazdu na mojej stronie: http://www.stronagerbera.pl
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 29 wpisów29 5 komentarzy5 101 zdjęć101 0 plików multimedialnych0